Praktyka kontraktowa w sporcie pokazuje, że na porządku dziennym są sytuacje, że zawodnicy pozostają równocześnie w dwóch stosunkach prawnych: zatrudnienia oraz pobierania stypendium sportowego na podstawie umowy cywilnoprawnej.  Tego rodzaju praktyka budzi wątpliwości organów rentowych, które nie wliczają stypendium sportowego do podstawy wymiaru składek z tytułu umowy o pracę. Kością niezgody jest pojęcie umowy o stypendium sportowe. Przyjrzyjmy mu się lepiej.

Wyrok SN z dnia 22 stycznia 2020 roku

22 stycznia 2020 roku Sąd Najwyższy wydał wyrok w sprawi I UK 283/18, w którym dokonał obszernej analizy umowy o stypendium sportowe oraz odpowiedział na pytanie, czym taka umowa różni się od umowy o pracę ze sportowcem.

Stypendia sportowe są zgodne z prawem

Sąd Najwyższy przypominał, że na gruncie ustawy o sporcie ustawodawca dopuścił model więzi prawnej zawodnika z klubem sportowym, oparty zarówno na zatrudnieniu pracowniczym jak i na stypendiach sportowych, których uzasadnienie i przeznaczenie jest odrębne od pracowniczego zatrudnienia pracownika.

Stypendia sportowe są umową cywilną, jednak nie polegającą na świadczeniu usług przez sportowca za otrzymane stypendium. Mają one inne przeznaczenie niż umowa o pracę. 

„Więź będąca podstawą stypendium sportowego, nie polega na pracy na rzecz swojego pracodawcy”.

Stypendia sportowe łączą się z określonym reżimem postępowania zawodnika i nawet ograniczeniem jego prywatności w życiu osobistym.

„Stypendium jest świadczeniem odrębnym od wynagrodzenia za pracę, bo pozwala zawodnikowi na rozwój sportowy i właściwe warunki w tym zakresie. W zakresie, w jakim stypendium sportowe nie jest umową wzajemną, nie wymaga ono szczegółowego uregulowania wszystkich obowiązków sportowca”.

„Na określonym poziomie wyszkolenia i umiejętności sportowych można założyć, że zawodnik samodzielnie prowadzi i decyduje o swoim dalszym rozwoju i na to też przeznacza otrzymywane stypendium. Innymi słowy chodzi wówczas o rozwój nie wymagający kontroli”.

Wysokość stypendium sportowego a ograniczenia

Sąd Najwyższy zwrócił ponadto uwagę, że ustawa o sporcie ani ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie wprowadzają ograniczenia dla wysokości stypendium sportowego jako warunku wskazanej subsydiarności tytułów ubezpieczenia.

„Nie ma progu ustawowego, po przekroczeniu którego stypendium sportowe przestawałoby być już subsydiarnym tytułem ubezpieczenia społecznego w relacji do wynagrodzenia z pracowniczego zatrudnienia.”

Stypendium sportowe może być pozorne

Wyrok Sądu Najwyższego nie pozbawia organów rentowych prawa kontroli pozorności umów stypendialnych. Zwraca on jednak uwagę na potrzebę indywidualnej oceny wzorców umownych i stanów faktycznych z nimi związanych.   

Koniec końców stypendium sportowe może być wliczone do podstawy wymiaru tylko wtedy, gdy nie istnieje równocześnie inny tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym, a w tym przypadku umowa o pracę.

Sąd Najwyższy o stypendiach sportowych

dr Piotr Łebek

Redaktor naczelny, doktor nauk prawnych, radca prawny (OP-1109), partner w Kancelarii Radców Prawnych Hryniów Łebek i Partnerzy, członek Panelu II instancji przy Polskiej Agencji Antydopingowej, wiceprzewodniczący Sądu Polubownego ds. piłki ręcznej przy Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Komisarz PGNiG Superligi w piłce ręcznej mężczyzn, wieloletni wykładowca Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego oraz uczestnik prac legislacyjnych związanych z rozwojem prawa sportowego w Polsce (m.in. ustawa o sporcie, ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych). Współautor kilkunastu publikacji z zakresu prawa prywatnego i publicznego, w tym m.in. pierwszego na rynku kompleksowego opracowania problematyki związanej z powstawaniem i funkcjonowaniem spółek komunalnych (2014) oraz monografii poświęconej finansowaniu sportu przez JST (2013), jak również autor pracy doktorskiej pt. „Charakter prawny i organizacja ligi zawodowej

Kategorie: Prawo sportowe