Dotacje sportowe stanowią w Polsce swoiste „minimum egzystencji”, przez które należy rozumieć minimalną ilość środków materialnych, które są potrzebne do pokrycia niezbędnych potrzeb klubu sportowego. Odpowiadamy na najważniejsze pytania związane z dotacjami sportowymi w dobie koronawirusa.

Zwrot dotacji z uwagi na koronawirusa

Czy samorządy terytorialne mogą zabrać klubom owe minimum przed czasem, a więc żądać zwrotu dotacji udzielonych klubom sportowym ze względu na siłę wyższą jaką jest koronanwirus?

Jest to jedno z pytań, na które władze klubów sportowych w stanie epidemii SARS-CoV-2 i nieuchronnego spowolnienia gospodarczego próbują odpowiedzieć. Nawet częściowy zwrot dotacji dla klubów sportowych może być dla nich zabójczy.

Ustawa o sporcie oraz ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie wspominane potrzeby klubów sportowych wiążą z określonymi kosztami, które mają służyć wykonaniu zleconego do realizacji zadania publicznego (celu publicznego). Na gruncie ustawy o sporcie są to w szczególności koszty związane z:

  • realizacją programów szkolenia sportowego,
  • zakupem sprzętu sportowego,
  • pokryciem kosztów organizowania zawodów sportowych lub uczestnictwa w tych zawodach,
  • pokryciem kosztów korzystania z obiektów sportowych dla celów szkolenia sportowego,
  • sfinansowaniem stypendiów sportowych i wynagrodzenia kadry szkoleniowej.

W ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie natomiast brak przykładowych kosztów. Ogólnie muszą one służyć realizacji zadania publicznego w postaci wspierania i upowszechniania kultury fizycznej. Ich zakres każdorazowo określa ogłoszenie o konkursie oraz umowa dotacyjna.

Zasady zwrotu dotacji sportowych

Zasady zwrotu dotacji w przypadku ich niewykorzystania na gruncie ww. regulacji określa ustawa o finansach publicznych. Zgodnie z art.252 ust. 1 u.f.p. dotacje udzielone z budżetu jednostki samorządu terytorialnego podlegają zwrotowi w przypadku:

  • wykorzystania niezgodnie z przeznaczeniem,
  • pobrania nienależnie lub w nadmiernej wysokości.

Przewiduje ona również w art. 251 ust. 4 u.f.p., że przekazanie środków na rachunek beneficjenta nie oznacza wykorzystania dotacji1:

„Wykorzystanie dotacji następuje w szczególności przez zapłatę za zrealizowane zadania, na które dotacja była udzielona, albo, w przypadku, gdy odrębne przepisy stanowią o sposobie udzielenia i rozliczenia dotacji, wykorzystanie następuje przez realizację celów wskazanych w tych przepisach”2.

Sam fakt przekazanie środków klubowi sportowemu nie oznacza ich wykorzystania. Wymusza to na  klubach sportowych odpowiedź na dwa kluczowe z punktu widzenia ich egzystencji pytania:

  • Czy dokonałem zapłaty za zrealizowane zadania w terminie określonym dla zleconego zadania?

Jeśli tak, to chociażby termin realizacji zadania był wciąż otwarty i upływał z końcem np. planowanego sezonu rozgrywkowego, to samorząd terytorialny nie ma podstawy do żądania zwrotu dotacji w całości lub w części. Jest to o tyle istotne, że w przypadku dotacji dla klubów sportowych terminy realizacji zleconych zadań są powiązane z długością rozgrywek, a nie np. liczbą rozegranych lub nierozegranych meczów. Ma to znaczenie w przypadku pojawienia się w dyskusji z samorządem terytorialnym argumentu, że sezon został przedwcześnie zakończony, a umowa dotacyjna była na cały sezon rozgrywkowy. Jeśli umowa dotacyjna nie precyzuje liczby zawodów objętych zadaniem publicznym to próba proporcjonalnego rozliczenia dotacji wydaje się być nieuprawniona.

  • Czy zrealizowałem cele wskazane w umowie dotacyjnej, na podstawie której  została przyznana mi dotacja?

Trudno przypuszczać, aby umowa dotacyjna stawiała klubowi sportowemu osiągnięcie określonego celu sportowego (np. Mistrz Polski w piłce ręcznej mężczyzn). W większości przypadków samorządy terytorialne stawią przed klubami sportowymi obowiązek realizacji określonego programu szkolenia sportowego lub uczestnictwa w rozgrywkach sportowych na określonym poziomie sportowym (np. Superliga). Z każdym takim celem wiążą się określone wydatki, które klub sportowy deklaruje.

Jeżeli częścią umowy dotacyjnej był preliminarz kosztów, który zakładał poniesienie kosztów wyłącznie w sezonie rozgrywkowym, samorząd terytorialny może uznać koszty poniesione po zakończeniu rozgrywek za niekwalifikowalne.

Tym samym istnieje ryzyko, że część wydatkowanej dotacji może podlegać zwrotowi jako pobranej w nadmiernej wysokości:

Dotacjami pobranymi w nadmiernej wysokości są dotacje otrzymane z budżetu jednostki samorządu terytorialnego w wysokości (…) wyższej niż niezbędna na dofinansowanie lub finansowanie dotowanego zadania3.

Należy jednak pamiętać, że przy ocenie ww. nadmierności samorząd terytorialny powinien przed podjęciem decyzji odpowiedzieć sobie na pytanie, czy opłacone stypendia sportowe wiązały się z realizacją programu szkolenia sportowego, czy wyłącznie z uczestnictwem klubu sportowego i zawodnika czy zawodniczki w określonych rozgrywkach sportowych.

Nie bez znaczenia w tym kontekście jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2020 roku (I UK 283/18), w którym wskazał on, że:

„Stypendium jest świadczeniem odrębnym od wynagrodzenia za pracę, bo pozwala zawodnikowi na rozwój sportowy i właściwe warunki w tym zakresie. W zakresie, w jakim stypendium sportowe nie jest umową wzajemną, nie wymaga ono szczegółowego uregulowania wszystkich obowiązków sportowca”.

„Na określonym poziomie wyszkolenia i umiejętności sportowych można założyć, że zawodnik samodzielnie prowadzi i decyduje o swoim dalszym rozwoju i na to też przeznacza otrzymywane stypendium. Innymi słowy chodzi wówczas o rozwój nie wymagający kontroli”.

Rozwój sportowy a brak uczestnictwa w zawodach

Sam fakt braku uczestnictwa zawodnika / zawodniczki w zaplanowanych a odwołanych zawodach, których koszt był kalkulowany w preliminarzu wydatków pokrywanych dotacją, nie może wykluczać przywołanego w wyroku „rozwoju sportowego” zawodnik / zawodniczki. Może on bowiem wiązać się zarówno ze zbiorowym i zorganizowanym, jak i indywidualnym programem szkolenia. To, że zawodnik / zawodniczka realizują w okresie pandemii indywidualne plany treningowe, nawet bez rozgrywania meczów ligowych, nie oznacza, że jest to niekwalifikowalna z punktu widzenia umowy np. rekreacja, a forma aktywności fizycznej, podejmowana dla wypoczynku i odnowy sił psychofizycznych. Kierując się tym poglądem można by stwierdzić, że kontuzjowany zawodnik / zawodniczka nie ma prawa do stypendium sportowego ze względu na brak uczestnictwa w zawodach sportowych, pomimo że:

Sport jest formą aktywności człowieka, mającą na celu doskonalenie jego sił psychofizycznych, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych4.

Decydującym argumentem o kwalifikowalności lub jej braku, w tym zakresie nie może być jedynie formalne zakończony sezon w danych rozgrywkach sportowych, ale również to, czy zawodnik realizował ustalony program szkolenia sportowego, nawet jeśli był on indywidualny.

Co z kosztami zawodów oraz wynajmu obiektów sportowych?

Nieco inaczej przedstawia się sprawa pokrywania przez kluby sportowe kosztów organizowania zawodów sportowych lub ich uczestnictwa w zawodach oraz kosztów korzystania z obiektów sportowych dla celów szkolenia sportowego. W tym przypadku kluby sportowe będą musiały się liczyć z realną możliwością zwrotu dotacji jako pobranej w nadmiernej wysokości. Nie zmienia tego fakt, że w wielu przypadkach hale sportowe są wynajmowane od udzielających dotacji samorządów terytorialnych.

Dla zasadności zwrotu nie ma znaczenia siła wyższa jaką jest epidemia, ale fakt poniesienia określonego kosztu.

 Zwrot dotacji a łatanie finansów publicznych

Sprawa zwrotu dotacji nie jest prosta. Nie może on jednak służyć łataniu finansów publicznych,
w szczególności, że rządowy projekt ustawy dotyczącej „Gospodarcza i społeczna tarcza antykryzysowa dla bezpieczeństwa przedsiębiorców i pracowników w związku z pandemią wirusa SARS- Cov – 2” (tzw. Tarcza Antykryzysowa) nie posiada dedykowanych rozwiązań dla sportu. Kluby sportowe bez samorządów terytorialnych nie przeżyją, o czym trzeba pamiętać.

1 Art. 168 ust. 4 i 5 ustawy o finansach publicznych; dalej: u.f.p.
2 Zob. wyrok NSA z dnia 2 kwietnia 2014 r. II GSK 159/13.
3 Art. 252 ust. 3 u.f.p.
4 Art. 3 pkt. 3) ustawy o kulturze fizycznej.

Dotacje sportowe zagrożone w związku z koronawirusem?

dr Piotr Łebek

Redaktor naczelny, doktor nauk prawnych, radca prawny (OP-1109), partner w Kancelarii Radców Prawnych Hryniów Łebek i Partnerzy, członek Panelu II instancji przy Polskiej Agencji Antydopingowej, wiceprzewodniczący Sądu Polubownego ds. piłki ręcznej przy Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Komisarz PGNiG Superligi w piłce ręcznej mężczyzn, wieloletni wykładowca Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego oraz uczestnik prac legislacyjnych związanych z rozwojem prawa sportowego w Polsce (m.in. ustawa o sporcie, ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych). Współautor kilkunastu publikacji z zakresu prawa prywatnego i publicznego, w tym m.in. pierwszego na rynku kompleksowego opracowania problematyki związanej z powstawaniem i funkcjonowaniem spółek komunalnych (2014) oraz monografii poświęconej finansowaniu sportu przez JST (2013), jak również autor pracy doktorskiej pt. „Charakter prawny i organizacja ligi zawodowej

Kategorie: Prawo sportowe