Obowiązek pełnej elektronizacji zamówień publicznych ma wejść w życie 1 stycznia 2021 roku czyli wraz z nową ustawą Prawo zamówień publicznych. Przyglądamy się temu rozwiązaniu bliżej.
E-przetargi – na czym mają polegać?
Do tej pory obowiązek składania ofert w formie elektronicznej istniał jedynie dla zamówień powyżej tzw. progów unijnych. Narzędziem służącym do pełnej elektronizacji zamówień publicznych ma być platforma e-Zamówienia, której budowa i wdrożenia ma się odbyć w ramach projektu pod nazwą: „E-zamówienia – elektroniczne zamówienia publiczne” realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020.
Beneficjentem projektu jest Urząd Zamówień Publicznych (UZP), który jest jednocześnie Zamawiającym w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na budowę i wdrożenie e-Platformy.
E-przetargi – korzyści rozwiązania
Wśród spodziewanych korzyści wykorzystywania platformy e-Zamówień w przetargach UZP podaje m.in:
- zwiększenie zaawansowania elektronizacji,
- ograniczenie czasu potrzebnego na przygotowanie ogłoszeń, dokumentów zamówienia oraz ich aktualizację,
- maksymalne wyeliminowanie błędów o charakterze formalnym,
- zapewnienie kompletności wymaganych danych,
- zgodność dokumentów z aktualnym stanem prawnym,
- natychmiastowy dostęp do kompletnych danych dotyczących rynku zamówień publicznych,
- ponowne wykorzystanie raz wprowadzonych danych.
W wyniku realizacji Projektu mają zostać udostępnione usługi składania i otwierania ofert, komunikacji elektronicznej i wymiany informacji przez uczestników postępowania na platformie e-Zamówienia na wszystkich etapach postępowania o udzielenie zamówienia.
Tyle w teorii, jak zatem wygląda stan projektu na początek 2020 roku? Niestety nie najlepiej, co budzi obawy Wykonawców czy nie dojdzie do zastoju w przetargach.
E-przetargi – oczekiwania vs rzeczywistość
W dniu 20 stycznia 2020 roku Krajowa Izba Odwoławcza wydała wyrok w toczącym się postępowaniu na budowę platformy e-Zamówienia. Rozstrzygnięcie KIO nakazuje Urzędowi Zamówień Publicznych m.in. unieważnienie czynności wyboru najkorzystniejszej oferty oraz odrzucenie oferty złożonej przez konsorcjum spółek z grupy European Dynamics. Wyrok ten nie pozostał bez echa i komentowany jest wśród Zamawiających i Wykonawców znanym przysłowiem „szewc bez butów chodzi”.
W związku z orzeczeniem KIO Prezes Urzędu Zamówień Publicznych wydał „uspokajający” komunikat z którego wynika, że „nie ma obaw co do przyszłego funkcjonowania elektronicznych narzędzi komunikacji udostępnianych przez Urząd Zamówień Publicznych. W przypadku ewentualnego dalszego przedłużenia procedury, Urząd podejmie działania zmierzające do zapewnienia funkcjonowania elektronicznych narzędzi komunikacji udostępnianych przez Urząd Zamówień Publicznych zgodnie z wymaganiami nowego Prawa zamówień publicznych”.
Komunikat jednak nie może uspokajać. Obecnie Urząd Zamówień Publicznych dysponuje miniPortalem, który służy jedynie do szyfrowania i deszyfrowania ofert.
E-przetargi – skutki braku funkcjonującej platformy e-Zamówienia
Brak funkcjonującej platformy e-Zamówienia od 1 stycznia 2021 roku może mieć przełożenie na paraliż systemu zamówień publicznych. Zamawiający być może będą zmuszeni do korzystania z komercyjnych rozwiązań, co wiąże się z koniecznością wydatkowania dodatkowych środków publicznych. To z kolei może odbić się na Wykonawcach, gdyż Zamawiający oszczędności mogą poszukać w puli środków przeznaczonych na planowane zamówienia publiczne.
Miejmy nadzieję, że nie dojdzie do unieważnienia całego postępowania, a kolejny wybór najkorzystniejszej oferty na platformę e-Zamówienia przez Urząd Zamówień Publicznych skończy się podpisaniem umowy z wybranym Wykonawcą.