Komisja do spraw reformy nadzoru właścicielskiego budzi spore zainteresowanie w wielu kręgach, szczególnie wśród członków rad nadzorczych, akcjonariuszy i osób śledzących zmiany w prawie koncernowym. Przyjrzyjmy się lepiej nowo utworzonej komisji.
W dniu 10 lutego 2020 roku zarządzeniem Ministra Aktywów Państwowych została powołana Komisja do spraw reformy nadzoru właścicielskiego. Jej zadaniem jest wypracowanie propozycji reformy przepisów prawa w zakresie nadzoru właścicielskiego, w tym w szczególności, przedstawienie rekomendacji w zakresie:
- wprowadzenia prawa koncernowego;
- przekazywania przez spółki kapitałowe informacji ich dotyczących wspólnikom lub akcjonariuszom tych spółek;
- kompetencji rad nadzorczych oraz ich członków, ze szczególnym uwzględnieniem uprawnień
i obowiązków oraz roli rad nadzorczych spółek dominujących; - wypracowanie innych rekomendacji w zakresie reformy prawa handlowego.
Doktryna Rozenblum
Na szczególną uwagę w pracach komisji zwraca zadanie „wprowadzenia prawa koncernowego”. W 2009 roku Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego opracowała projekt nowelizacji KSH dotyczący prawa grup spółek, który nie wszedł w życie.
Grupa spółek – spółka dominująca i spółka lub spółki od niej zależne, pozostają w faktycznym bądź umownym trwałym powiązaniu organizacyjnym oraz mają wspólny interes gospodarczy (interes grupy spółek). Mowa o tym w art. 211 § 1:
„Spółka dominująca oraz spółka zależna, uczestnicząca w grupie spółek, kieruje się obok interesu spółki interesem grupy spółek, z uwzględnieniem uzasadnionego interesu wierzycieli i wspólników mniejszościowych spółki zależnej”.
Ówczesny projekt opierał się na założeniach francuskiej doktryny Rozenblum, choć nie wprowadzał on postulowanych przez m.in. prof. M. Romanowskiego rozwiązań w postaci prawa wydawania przez spółkę-matkę poleceń spółce-córce i bezpośredniej ingerencji w sprawy spółki-córki. W opozycji do poglądów prof. Michała Romanowskiego stali wówczas m.in. prof. S. Sołtysiński i prof. A. Szumański, którzy byli przeciwni tak dalekiej ingerencji.
W założeniu członkowie organów spółek zależnych winni mieli mieć możliwość legalnego, tj. bez narażania się na odpowiedzialności, stosowania się do niekorzystanych dla takiej spółki poleceń spółki dominującej. Spółki w grupie (np. kapitałowej) natomiast powinny posiadać wspólną i długofalową strategię gospodarczą, co w dłuższej perspektywie czasu miałoby zapewnić równowagę pomiędzy korzyściami i stratami, jakie wynikają ze współpracy w grupie (np. kapitałowej). Dotyczy to m.in. wspólnych zakupów, sprzedaży, zarządzania grupą jako całością, jako kompleksowym organizmem gospodarczym, czy zagadnień obiegu informacji w obrębie grupy. Dzisiaj każda spółka jest zasadniczo zobowiązana do ochrony tajemnicy bankowej, inwestycyjnej lub zawodowej.
Pomiędzy kompromisem a efektywnością
Historycznie nowelizacja z 2009 roku była postrzegana jako kompromis i swoiste otwarcie dla głębszych zmian w obrębie zadań, które postawiono przed nową komisją. Obecność w składzie komisji m.in. prof. M. Romanowskiego zwiastuje, że projektowane rozwiązania pójdą krok dalej niż te w 2009 roku. Bez wątpienia będą one wymagały wprowadzenia mechanizmów ochronnych, w tym dla udziałowców/akcjonariuszy mniejszościowych w duchu wyroku TK z dnia 21 czerwca 2005 r. w sprawie P 25/02 (squeeze out)1. Są to jednak zmiany potrzebne, w szczególności na gruncie wspólnego interesu jakim powinny kierować się spółki w grupach kapitałowych.
1 Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 czerwca 2005 r., P 25/02, OTK z 2005 nr 6a, poz. 65.