Obserwując ostanie zmiany zasad parkowania w Poznaniu mam nieodparte wrażenie, że ktoś zbyt dosłownie potraktował morał z wierszyka Juliana Tuwima „Idzie Grześ”. Dla przypomnienia Grześ niósł przez wieś worek z piaskiem, który był dziurawy. Pisek ciurkiem sypał się za Grzesiem. Cieszył się tym faktem głuptasek Grześ, bo „Piasku mniej – nosić lżej!” Jak do domu wrócił, worek zrzucił, ale gdzie ten piasek? Wrócił więc Grześ przez wieś i pomaluśku zbierał piasek, aż zebrał miarkę. Nie wiedząc czemu Grześ wsypał ją do dziurawego worka. Wiersz dedykuję włodarzom Poznania, którzy uchwalając od 1 czerwca 2020 r. nowe zasady parkowania dla mieszkańców tak uszczelnili worek Grzesia, że zapomnieli o samym Grzesiu, który wcześniej czy później w przyszłości nabawi się przepukliny.
W czym rzecz…
Od 1 czerwca 2020 r. miesięczny koszt parkowania w strefie płatnego parkowania m.in. na Starym Mieście w Poznaniu wynosi do 2460,00 zł, o ile nie masz identyfikatora, który obniża tę stawkę do 30,00 zł.
Dla kogo przywilej niższej opłaty?
Zgodnie z § 13 ust. 1 Regulaminu strefy płatnego parkowania oraz śródmiejskiej strefy płatnego parkowania uprawnienie do wykupienia identyfikatora, po wniesieniu opłaty zryczałtowanej w preferencyjnej cenie określonej w załączniku nr 2 do uchwały, przysługuje m. in:
- osobom zameldowanym w lokalach usytuowanych przy ulicach objętych SPP oraz ŚSPP, na pobyt stały lub czasowy, z zastrzeżeniem ust. 2, będącym właścicielami pojazdów samochodowych, z zastrzeżeniem ust. 3, rozliczającym podatek dochodowy od osób fizycznych na rzecz Miasta Poznania.
Właściciel właścicielowi nierówny
W uchwale zrównuje się właścicieli z osobami faktycznie władającymi pojazdami, zawężając katalog tych osób do osób władających pojazdem wyłącznie na podstawie umowy:
1) leasingu,
2) kredytu,
3) umowy z pracodawcą, z której wynika fakt zatrudnienia u tego pracodawcy wraz z umową powierzenia samochodu służbowego do celów prywatnych, sporządzonej w formie pisemnej pod rygorem bezskuteczności oraz dokument potwierdzający prawo do dysponowania pojazdem przez
pracodawcę (w przypadku leasingu/kredytu)
Czy rada gminy może wszystko?
Nie, jak pokazuje wyrok WSA z dnia 8 stycznia 2019 r. w sprawie III SA/Kr 404/18:
„…pominięcie użytkowników pojazdów z innych tytułów, stanowi w ocenie Sądu naruszenie konstytucyjnej zasady równości wobec prawa, która w swojej treści nakazuje równe traktowanie równych i podobne traktowanie podobnych. Według niej ewentualne różnicowanie sytuacji prawnej jest możliwe, ale tylko z uzasadnionych względów (…)”
Tym większe zdziwienie budzi uchwała Rady Miejskiej w Poznaniu z dnia 19 maja 2020 r, która nie wiedzieć czemu powiela błędy uchwały krakowskiej naruszając w sposób oczywisty zasady równości wobec prawa.
Właściciel gorszego sortu
Co gorsza ZDM w Poznaniu wykłada własną uchwałę w sposób nie tylko naruszający ww. zasadę, ale dyskryminujący małżonków, którzy maja prawo władać leasingowanymi samochodami swoich małżonków bez prawa jednak do uzyskania „mitycznego identyfikatora”, jeżeli nie są stroną umowy leasingowej. Dla porównania pracownik korzystający ze służbowego samochodu ma więcej praw niż przywołany małżonek.
Pozew w drodze
Bez sądu sprawy nie uda się załatwić ponieważ ZDM w Poznaniu woli trwać w absurdzie zamiast postępować zgodnie z prawem. Ewentualnie można kupić kolejny samochód w rodzinie dla żony lub męża i zadowolić magistrat, który zapomniał o Grzesiu.
P.S. Jako mieszkaniec miasta Poznania zachęcam wszystkich do kontaktu w celu złożenia pozwu zbiorowego lub skargi na uchwałę Rady Miasta Poznania z dnia 19 maja 2020 r. Pozostawanie na łasce dyrektora ZDM jest poniżej krytyki, a 82 zł za dzień parkowania na Starym Mieście jest rozbojem w biały dzień.