Wielu wykonawców zastanawia się jak w obecnej sytuacji zagrożenia epidemicznego zamawiający poradzą sobie z obowiązkiem publicznego otwarcia ofert składanych w postępowaniu o udzielenie zamówienie publiczne w trybie przetargu nieograniczonego.
Prawo zamówień publicznych a jawność postępowania
Zgodnie bowiem z art. 86 ust. 2 ustawy Prawo zamówień publicznych (dalej „ustawa Pzp”): „Otwarcie ofert jest jawne i następuje bezpośrednio po upływie terminu do ich składania, z tym że dzień, w którym upływa termin składania ofert, jest dniem ich otwarcia”.
Zasada jawności postępowania o udzielenie zamówienia publicznego została wprost wskazana w art. 8 ustawy Pzp. Dalej przepis art. 86 ust. 3 i 4 ustawy Pzp stanowi, że:
– bezpośrednio przed otwarciem ofert zamawiający podaje kwotę, jaką zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia,
– podczas otwarcia ofert podaje się nazwy (firmy) oraz adresy wykonawców, a także informacje dotyczące ceny, terminu wykonania zamówienia, okresu gwarancji i warunków płatności zawartych w ofertach.
Orzecznictwo KIO w sprawie ustawy Pzp
Zgodnie z orzecznictwem Krajowej Izby Odwoławczej „Publiczne otwarcie ofert jest czynnością faktyczną, jednokrotną, która nie może zostać powtórzona w danym postępowaniu, co w konsekwencji oznacza, że brak publicznego otwarcia ofert stanowi wadę tego postępowania, które wywiera istotny wpływ na umowę. Tego typu nieusuwalna wada istnieje zawsze, niezależnie od tego czy oferta, która nie została publicznie otwarta jest ofertą najdroższą czy też plasuje się wyżej w rankingu kryteriów oceny ofert. (…) Brak podania do publicznej wiadomości – odczytania nazwy, adresu wykonawcy, informacji dotyczących ceny oferty i innych elementów wymienionych w art. 86 ust. 4 ustawy Pzp powoduje, że postępowanie obarczone jest wadą niemożliwą do usunięcia, która to wada uniemożliwia zawarcie ważnej umowy w sprawie zamówienia publicznego” (wyrok z dnia 4 lipca 2016 r., KIO 1096/16)”.
Procedury ws. koronawirusa a otwarcie ofert przetargowych
Jak powszechnie wiadomo, aby nie doszło do rozprzestrzeniania się epidemii koniecznym jest przede wszystkim ograniczenie kontaktów międzyludzkich. U większości zamawiających zostały wprowadzone rygorystyczne procedury związane z ograniczeniem kontaktów z ludźmi niebędącymi pracownikami zamawiającego. Przykładowo, urzędy miast i gmin wprowadziły ograniczenia w zakresie bezpośredniego załatwienia spraw wyłącznie do tych o statusie pilne, po uprzednim umówieniu się telefonicznym.
W otwarciu ofert przetargowych może jednak uczestniczyć każdy, a zamawiający nie może wprowadzać ograniczeń w dostępie do udziału w czynności otwarcia ofert ani limitować ilości osób, które chcą uczestniczyć w tej czynności, aby nie narazić się na zarzut naruszenia art. 86 ust. 2 ustawy Pzp.
Czy grozi nam zastój w zamówieniach publicznych?
Z odpowiedzią na to pytanie pospieszył Urząd Zamówień Publicznych, który w komunikacie na swojej stronie internetowej poinformował, że transmisja on-line z otwarcia ofert w zaistniałej sytuacji zagrożenia epidemicznego w sposób wystarczający realizuje zasadę, o której mowa w art. 86 ust. 2 ustawy Pzp. Tym samym brak możliwości fizycznej obecności zainteresowanych osób przy otwarciu ofert z jednoczesnym zapewnieniem transmisji on-line i podaniu uprzedniej informacji o transmisji – nie będzie stanowić naruszenia przepisów ustawy Pzp.
Jest to bardzo dobra wiadomość dla Wykonawców, gdyż wielu z nich, właśnie z udzielonych zamówień publicznych czerpie swoje główne źródło dochodu. Przy utrzymującym się stanie zagrożenia epidemicznego warto byłoby poszukać podobnych rozwiązań umożliwiających działalność Krajowej Izby Odwoławczej, od której uzależnione jest przecież sprawne udzielanie zamówień publicznych.
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych oraz Prezes Krajowej Izby Odwoławczej poinformowali bowiem, że w okresie od dnia 16.03.2020 r. do dnia 27.03.2020 r. zawieszają organizację i rozpoznawanie spraw przed Krajową Izbą Odwoławczą.
Posłużenie się odpowiednimi środkami elektronicznymi służącymi do komunikowania się na odległość umożliwiłoby przeprowadzenia rozpraw przed Krajową Izbą Odwoławczą, co z kolei przyspieszyłoby zawarcie umowy z wybrany wykonawcą w postępowaniu o udzielenia zamówienia publicznego.