Wersja audio:
Cena 1 gr nie jest rażącą niską ceną, jeżeli nie umożliwia należytego wykonania zamówienia publicznego.
Niskie opłaty transakcyjne na rynku usług rezerwacji, sprzedaży i dostarczenia biletów lotniczych budzą wiele wątpliwości. Zarzut utrudniania innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, w szczególności poprzez świadczenie usług poniżej kosztów ich świadczenia jest powszechnie podnoszony w toku postępowań przetargowych. Pośrednicy transakcyjni wzajemnie oskarżają się o niezgodne z prawem konkurencji praktyki mające na celu ich eliminację z rynku (art. 15 ustawy o zwalczeniu nieuczciwej konkurencji).
2 stycznia 2019 r. „1- groszowi pośrednicy” uzyskali w całym sporze bardzo istotnego sprzymierzeńca w postaci Krajowej Izby Odwoławczej (KIO), która w sprawie KIO 2592/18 orzekła, że zrealizowanie usługi rezerwacji, sprzedaży i dostarczenia biletów lotniczych okresie 24 miesięcy za cenę 71,75 zł, stanowiąc m.in. 0,2 % kwoty przeznaczonej w okresie trwania umowy na sfinansowanie opłat transakcyjnych, nie wypełnia przesłanki rażąco niskiej ceny.
Rażąco niska cena to przede wszystkim taka cena, za którą niemożliwe jest wykonanie należycie zamówienia.
W toku postępowania odwołujący wyjaśnił, że dzięki przysługującym mu upustom / prowizjom oraz dodatkowym benefitom, jest on wstanie nie tylko wykonać umowę za 71,75 zł, ale również zarobić na jej realizacji. Wykonawcy funkcjonujący na rynku rezerwacji, sprzedaży i dostarczenia biletów lotniczych będący agentami IATA mają co do zasady umowy zawarte z liniami lotniczymi i operatorami systemów GDS, na podstawie których otrzymują upusty/prowizje od cen biletów. Ich wysokość zależy głównie od obrotów danego wykonawcy: im wyższe obroty, tym korzystniejsze umowy. Cena biletu zapłacona przez zamawiającego przy uwzględnieniu uzyskanego przez wykonawcę upustu/prowizji pozwala wykonawcy pokryć w całości lub w części koszty wykonania usługi i osiągnąć zysk. Opłaty transakcyjne, w tym 1- groszowe, od zamawiającego są wyłącznie zyskiem dodatkowym. Im większe są upusty/prowizje przysługujące wykonawcy na podstawie umów zawartych z liniami lotniczymi i operatorami systemów GDS, tym większą ma on możliwość zmniejszenia żądanej opłaty transakcyjnej. Wykonawcy posiadający najkorzystniejsze umowy są w stanie pokryć koszty i osiągnąć zysk z samych upustów/prowizji na każdym bilecie.
Pomimo korzystnego dla „1- groszowych pośredników” orzeczenia KIO wciąż aktualnym pozostaje pytanie o to, czy ci pośrednicy nie wykorzystują bilansu kryteriów oceny ofert (wyrok KIO z 11 sierpnia 2017 r., sygn. akt KIO 1536/17), jak również, czy dodatkowe finansowania wykonania zamówienia z innych źródeł niż wynagrodzenie umowne nie stanowi argumentu za uznaniem 1- groszowych cen za cenę nie tylko rażąco niską, ale i dumpingową (wyrok KIO z 17 października 2017 r., sygn. akt KIO 2084/17).
Odpowiedź na postawione pytanie winna również uwzględniać interes klientów „1- groszowych pośredników”, dla których najniższa cena nie zawsze jest najważniejszym kryterium. Brak zastosowania procedury przetargowej (PZP lub KC), w świetle obowiązującej w ustawie o finansach publicznych i systemie dotacyjnym zasady konkurencyjności, może koniec końców wiązać się z obowiązkiem zwrotu udzielonej dotacji celowej na tego rodzaju koszty. Można wyobrazić sobie sytuację, w której reprezentacja Polski w danym sporcie nie doleci np. na Igrzyska Olimpijskie, bo „1- groszowemu pośrednikowi” nie będzie opłacało się ponosić kosztów danego lotu ze względu na brak umowy prowizyjnej lub bonusowej na danej linii lotniczej.