Dnia 16 grudnia 2019 r. weszła w życie Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z dnia 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii. Jak czytamy w art. 1  Dyrektywy jej celem jest poprawa egzekwowania prawa i polityk Unii
w określonych dziedzinach poprzez ustanowienie wspólnych minimalnych norm zapewniających wysoki poziom ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii.

Państwa członkowskie zobligowane zostały do wprowadzenia w życie przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych niezbędnych do wykonania dyrektywy do dnia 17 grudnia 2021 r. Natomiast w przypadku podmiotów prywatnych w sektorze prywatnym zatrudniającym od 50 do 249 pracowników termin na wprowadzenie odpowiednich regulacji to 17 grudnia 2023 r.

W Polsce prace nad wdrożeniem Dyrektywy w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii – jak wynika z oficjalnych informacji umieszczonych na stronach Rządowego Centrum Legislacji – ugrzęzły na etapie opinii i konsultacji projektu ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa. Data ostatniej modyfikacji to 21 października 2021 r. Termin nałożony przepisami Dyrektywy minął zatem bezskutecznie, a ustawodawca nie uchwalił przepisów krajowych implementujących przepisy unijne.

Powstaje pytanie co dalej.

Artykuł 29 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z dnia 23 października 2019 r.  stanowi wprost, iż dyrektywa skierowana jest do państw członkowskich. Pozostaje to w zgodzie z ogólna zasadą, zgodnie z którą to właśnie państwa członkowskie są adresatem przepisów Dyrektyw, a ich zadaniem jest je wprowadzić do krajowych porządków prawnych.

Zatem co do zasady dyrektywy nie są stosowane bezpośrednio. Ale jak to już w życiu bywa od każdej zasady są wyjątki. Nie inaczej jest i w tym przypadku.

Na gruncie bowiem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, stwierdzić należy, iż jeżeli dane państwo nie dokona implementacji, obywatelowi przysługuje prawo powoływania się bezpośrednio na dyrektywę wobec wszelkich przepisów prawa krajowego niezgodnych z dyrektywą. Dodatkowymi kryteriami bezpośredniego stosowania przepisów dyrektyw jest ich bezwarunkowość, precyzyjność i jasność w stopni umożliwiającym ich bezpośrednie stosowanie.

Tytułem przykładu należy wskazać chociażby na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 17 listopada 1993 r. C – 71/92 w sprawie Komisja Wspólnot Europejskich vs. Królestwu Hiszpanii, zgodnie z którym gdy celem dyrektyw jest stworzenie praw jednostce, jednostka ta może korzystać z pełni swoich praw i w razie potrzeby powoływać się na nie przed sądem krajowym w przypadku nieprecyzyjnego czy też błędnego wdrożenia dyrektywy. Przy czym należy zaznaczyć, iż możliwość powoływania się na bezpośredni skutek przepisów dyrektywy jest prawem, a nie obowiązkiem jednostki.

Pozostaje zatem przygotować się do wprowadzanych zmian, mając na względzie przepisy Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z dnia 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii.

 

Sygnaliści wciąż bez ustawy

r.pr. Agnieszka Sójka – Ilów

Absolwentka jednolitych studiów prawniczych i administracyjnych Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. W latach 2010-2012 odbywała aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Opolu. W 2013 r. złożyła egzamin radcowski i zdobyła uprawnienia radcy prawnego (OP-995).

Kategorie: Prawo unijne