Wersja audio:
Bez wątpienia maraton to sztuka picia, a każdy maraton na trasie liczącej 42 km 195 metrów to co najmniej osiem jednorazowych kubeczków plastikowych na maratończyka.
W 2018 roku w Maratonie Poznańskim wzięło udział 4964 biegaczy z całej Polski i świata, podczas którego biegacze wypili około 2 500 litrów napojów izotonicznych, 7 900 litrów wody i zużyli na trasie ponad 40.000 jednorazowych kubeczków.
Liczby zużywanych w trakcie wielkich imprez sportowych plastikowych jednorazowych kubków rodzą pytanie o sens nie tyle sportów masowych, bo sport to zdrowie i to niezależne od liczby pokonanych kilometrów, ale o masową produkcję plastikowych odpadów. Pytanie wydaje się tym bardziej zasadne, że wpisuje się w założenia tzw. dyrektywy „Single-Use Plastics” (dyrektywa plastikowa), która w ramach oceny skutków regulacji przedstawiła cztery scenariusze mające na celu ograniczenie wpływu wprowadzania produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych do środowiska morskiego. [źródło]
Celem dyrektywy jest ograniczenie ilościowe produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, które pod względem ilościowym stanowią około 70% tych odpadów morskich oraz przejście przez kraje UE na gospodarkę o obiegu zamkniętym.
„Obowiązkiem Europy jest rozwiązanie kwestii odpadów morskich pochodzących z tego kontynentu i jest ona również zobowiązana podejmować działania na szczeblu globalnym […]”.
Na tej podstawie podzielono produkty na trzy kategorie:
- w przypadku produktów, dla których istnieją dostępne zrównoważone alternatywy celem jest promowanie mniej szkodliwych alternatyw.
- produkty, dla których nie istnieją alternatywy. W przypadku tych produktów celem jest ograniczenie szkód dzięki skuteczniejszemu informowaniu konsumentów oraz obciążaniu producentów odpowiedzialnością finansową za skutki dla środowiska.
- produkty, które są już dobrze wychwytywane, w przypadku których celem jest zapewnienie ich wprowadzenia do istniejącego (lub planowanego) systemu selektywnego zbierania i recyklingu.
Dla sportów masowych, jakim są biegi długodystansowe, kluczowym wydaje się postulat stosowania w przypadku jednorazowych kubków plastikowych alternatywnych rozwiązań
w postaci np. jadalnych saszetek z biodegradowalnych materiałów – wodorostów lub kompostowalnych kubków, z których skorzystali organizatorzy Maratonu Londyńskiego w 2019 r. [źródło]
Na szczególną uwagę zasługują wspomniane saszetki, które w przeciwieństwie do kompostowalnych kubków nie wymagają przetwarzania w kompostowalni przemysłowej. Należy pochwalić organizatorów Maratonu Londyńskiego, którzy zaczęli wdrażać już w życie dyrektywę „Single-Use Plastics” i mieć nadzieję, że samorządy lokalne w Polsce pójdą tym śladem w ramach współpracy z organizacjami krzewiącymi kulturę fizyczną i podejmą walkę o czyste środowisko.
Na gruncie prawnym winno wiązać się to ze zmianą przez samorządy przepisów miejscowych regulujących zasady wspierania finansowego imprez sportowych w duchu dyrektywy „Single-Use Plastics” i zakazem używania w trakcie tych imprez produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych.
Organizatorzy Maratonu Londyńskiego postawili wysoko poprzeczkę, a samorządy lokalne winny podjąć wyzwanie nie tylko w imię zasady „kto pierwszy ten lepszy”, lecz zdrowszy.
Szanowne samorządy: czas start!